AKTUALNOŚCI

Sweet Home, Sweet

Nie wiemy, jak dokładnie wyglądał słoik, w którym Ryszard Ores zakopał na terenie obozu koncentracyjnego w Płaszowie zdjęcia, które udało mu się tam przemycić. Na pewno był on szklany i prawdopodobnie młodziutki sanitariusz wyniósł go ze szpitala obozowego. Musiał się spieszyć, by ukryć swój skarby, bo wiedział, że za chwilę trafi do transportu, wiozącego go do Auschwitz-Birkenau. A nie chciał, by portrety ludzi, z których wielu już nie żyło, zostały zniszczone. Teraz możemy oglądać je w Muzeum Żydowskim Galicja na wystawie zatytułowanej „Sweet Home, Sweet”. Więcej o interesującej ekspozycji czytajcie w październikowym miesięczniku „Kraków”.