– Jaki sens ma życie, w które wkładamy wyłącznie gorycz? Jeśli życie, to tylko z radością.
Agnieszka Kosińska w rozmowie z Sylwią Anną Pyzik
To specyficzny horror. Będą się dobrze bawić na nim ci, którym nie przeszkadzają hektolitry czerwonej farby i zmasakrowane części ludzkiego ciała.
Magda Huzarska-Szumiec o filmie W lesie dziś nie zaśnie nikt
Osoby niesłyszące i posługujące się językiem migowym wyrażają emocje w sposób o wiele bardziej ekspresyjny. Mają w sobie niespotykaną uważność na mimikę twarzy, gestykulację i mowę ciała innych osób. To wszystko przekłada się na nową gamę środków teatralnych, które można stosować na scenie. Osoby z wadami słuchu tworzą nowy język dla teatru.
Wszystkie drogi prowadzą do ciszy (Z Dominiką Feiglewicz rozmawiał Dominik Jedliński)
Kategoria narodowości w zetknięciu z muzyką Chopina przestaje mieć znaczenie. Słuchając największych, nie szukam niemierzalnego i właściwie nieistniejącego „chopinowskiego stylu”, ale indywidualności i wrażliwości.
Mateusz Borkowski, Chopin ma sens!
„Przed sądem przysięgłych odbyła się rozprawa przeciwko robotnikowi Janowi Ślęzakowi, lat 58. Obwiniony aresztowany został 7 czerwca br. w chwili, gdy na pl. Wolnica rozdawał wśród ludności cywilnej i wojskowej drukowane odezwy treści komunistycznej, wydane przez Komitet Centralny Komunistycznej Partii Robotniczej Polski. Trybunał skazał go na podstawie werdyktu przysięgłych na 3 lata ciężkiego więzienia” – relacjonował „Głos Narodu”.
Krzysztof Jakubowski, Listopad 1920 roku (Sto lat temu. Kalendarium krakowskie)
Prasa podała informację o ucieczce z obozu w Dąbiu internowanych tam komunistów. W związku z tym Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Ministerstwo Spraw Wojskowych powołało specjalną komisję, która przeprowadzić miała dochodzenie po przybyciu do obozu.
Krzysztof Jakubowski: Sto lat temu. Kalendarium krakowskie, grudzień 1920 roku
Ołtarz Wita Stwosza w średniowieczu był otwierany tylko kilka razy w roku, wyłącznie w święta przedstawione w części środkowej. Ależ wyczekiwano każdego otwarcia! Na pokazy przybywały tłumy, wszyscy chcieli bowiem zobaczyć ten szczególny moment, kiedy skrzydła się rozsuwają. Potem, gdy ołtarz zaczęto odsłaniać codziennie w południe, nadal miało się wrażenie, że jest się w teatrze, a na scenie dzieje się magia.
Marta Gruszecka: Historia średniowiecznego skarbu
Jeśli któryś śmiertelnik miał wszystko, to z pewnością Oskar Wilde (no, może jeszcze Tycjan, malarz). Talent, urodę, powodzenie, rodzinę i przyjaciół, dobrą sławę i wysoką pozycję społeczną. Choć, oczywiście, nie ograniczał się do bycia niewinnym, wiódł życie, na miarę apetytów estety i dandysa, pełne harmonii i niewyczerpanej weny twórczej. Spełniał się jako syn kochających rodziców, czuły mąż i ojciec, szczęśliwy kochanek, a do tego gej.
Agnieszka Kosińska: Blask i obietnica
Opowieść wciąga natychmiast dzięki znakomitej wielowątkowej narracji, przywodzącej na myśl dawne powieści szkatułkowe. Krzysztof Jakubowski o książce: Anna Malinowska, Komendant. Życie Salomona Morela, Agora, Warszawa 2020
Krakowskie Biuro Festiwalowe
ul. Wygrana 2, 30-311 Kraków
Redaktor naczelny: Witold Bereś, tel. +48 507 282 555
Sekretarz redakcji: Krzysztof Burnetko, tel. +48 571 677 366
Wydawca: Aneta Mastela- Książek, tel. +48 571 677 365
e-mail: redakcja@miesiecznik.krakow.pl