Na ogół ludziom kultury bardzo zależy na tym, by wizerunek Polski był lepszy, niż bywa.
Bogdan Szymanik, współzałożyciel Wydawnictwa BOSZ w rozmowie z Sylwią Pyzik
Z pojęcia „Auschwitz”, z jego symboliki polscy filmowcy do dziś potrafią budować filmy o humanistycznej refleksji, skupieniu i wciąż dużej sile emocjonalnej.
Maria Malatyńska: Dokumentalne taśmy o Auschwitz
Kraków, w różnych jego wcieleniach, Adam Zagajewski widział empatycznie. Nie wypominał mu, jak Paryżowi, wad imperialnych. Miasto go akceptowało, więc i on otwierał się ku jego budowlom, historii, szlakom, mieszkaniom i cmentarzom.
Marta Wyka: Szkoła dyskrecji Adama Zagajewskiego
„Policji udało się wpaść na trop tajnej palarni opium w Krakowie. Oto w jednej z will za parkiem Krakowskim miała sobie urządzać potajemne schadzki »elita « krakowskiego towarzystwa, celem oddawania się zabójczemu nałogowi. Schadzki odbywały się z zachowaniem ostrożności Dostęp możliwy był jedynie dla »wtajemniczonych«, obsługa była kobieca”.
Prasa sprzed stu lat (zebrał Krzysztof Jakubowski
Nie mamy żadnego immunitetu, który by nas chronił przed historycznymi nieszczęściami.
Polska bez immunitetu (Ziemowit Szczerek w rozmowie z Pawłem Stachnikiem)
W ostatnich latach mocną stroną polskiej produkcji filmowej jest jej różnorodność zarówno tematyczna, jak i formalna, a co za tym idzie: oryginalność autorska. Może dlatego trudno było u nas narzucać tematy i podstawiać sztucznych bohaterów.
Maria Malatyńska: Moja piękna utopia
Idea książek do pisania krakowskiego wydawnictwa Austeria jest banalna w swej prostocie. Zazwyczaj książkę po przeczytaniu odkładamy na półkę i bywa, że już nigdy do niej nie wracamy. Tymczasem „książka do pisania” to także notatnik (a może i szkicownik), który zapełniać można dowolnie długo (czystych stron jest tu sporo), mając siłą rzeczy nieustający kontakt z zawartą w niej treścią. To oryginalny i unikatowy projekt edytorski, stanowiący też swoisty patent i znak rozpoznawczy Austerii.
Krzysztof Jakubowski, Bursztynowa łza i smak sezamków
Islamofobia nie polega na tym, że boimy się islamu, ale na dyskryminacji osób wyznających islam, która realizuje się w czynach. Do czynów islamofobicznych kwalifikuje się wszystko: od nagabywania, krzyków na ulicy, dyskryminację w miejscu pracy, akty wandalizmu w miejscach kojarzonych z islamem, po przemoc fizyczną.
Anna Wilczyńska w rozmowie z Pawłem Kopciem
Krakowskie Biuro Festiwalowe
ul. Wygrana 2, 30-311 Kraków
Redaktor naczelny: Witold Bereś, tel. +48 507 282 555
Sekretarz redakcji: Krzysztof Burnetko, tel. +48 571 677 366
Wydawca: Aneta Mastela- Książek, tel. +48 571 677 365
e-mail: redakcja@miesiecznik.krakow.pl