Kryzys klimatyczny stał się faktem. Problem jest złożony, ale odpowiedzialność wspólna. Można wychodzić na ulice, złorzeczyć na rządy i korporacje. Albo zacząć od siebie.
„Zarazy są w istocie sprawą zwyczajną, ale z trudem się w nie wierzy, kiedy się na nas walą. Na świecie było tyle dżum, co wojen. Mimo to dżumy i wojny zastają ludzi zawsze tak samo zaskoczonych” – komentuje narrator w Dżumie Camusa.
Aż do XVI wieku nie rozróżniano poszczególnych chorób zakaźnych. Stąd pojęcie „morowe powietrze” obejmowało zarówno tyfus i cholerę, jak i ospę. Ówczesne epidemie określano też często wspólnym mianem „dżumy”, bo to ona trapiła najczęściej.
Jest 5 marca, czwartek. Kiedy wchodzę po godzinie 15 do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Krakowie, spotykam tłum oczekujących na swoją kolej rodziców z dziećmi. Małe dzieci układają klocki w kąciku zabaw, rodzice i dziadkowie siedzą ciasno na krzesłach pod ścianami. Dwa tygodnie później miejsce to będzie niemal puste.
Maja przyszła na świat w kwietniu 1980 roku. W tym samym roku grupa Pod Budą wydała debiutancki album. Był to przypadek. Nigdy nie próbowałem zawodowego życia korelować z życiem osobistym. Maja była owocem związku z kobietą, która w tym zespole śpiewała. Chcieliśmy mieć rodzinę. I w tamtym czasie, mimo sukcesu debiutanckiej płyty i popularności, jaką zdobyła grupa Pod Budą, ważniejsza dla nas była rodzina i nowo narodzona córka. Najlepszy dowód, że moja żona będąc w zaawansowanej ciąży, odeszła z zespołu i przestała śpiewać. Żona nigdy nie miała ogromnej potrzeby bycia na estradzie. Bez żalu odeszła z zawodu.
Moja mama Chariklia jest Greczynką. Mam po niej drugą ojczyznę i biegle posługuję się greckim. Jestem otwarta tak jak ona i posiadam dużą łatwość w nawiązywaniu kontaktów. Jestem spontaniczna i szczera do bólu. Obie z mamą pozbawione jesteśmy dyplomacji. Zawsze mówimy to, co myślimy. Jestem bardzo energiczna. Podobnie jak mama, nie potrafię usiąść na miejscu i przez chwilę nic nie robić. Cały czas muszę szukać sobie nowych zajęć.
Na wystawie w MOCAK-u poświęconej Wiesławowi Dymnemu znajdują się zdjęcia, które artysta zrobił swojej żonie Annie.
Ewa Wachowicz: Z perspektywy czasu wiem, że jeśli podejmujemy wyzwania, a nie podchodzimy do nich z lękiem, to się aklimatyzujemy i jesteśmy w stanie im podołać.
… w słoneczny dzień w szklanej fasadzie „ajsu”, centrum kongresowego powłóczyście spoglądającego na Kraków zza Wisły, z Dębnik, odbija się Wawel. Gdzieś obok płynie swoim dachem Wajdowska Manggha. A wszystko spaja kulturalnie toczącą się Wisła…
To miał być tekst o grubych rybach, które z impetem przecinają fale, nie zostawiając miejsca dla chowających się płotek. Ale w trakcie badania ekosystemu okazało się, że choć owe grube ryby wciąż są królami rzeki, to w ostatnim czasie musiały zrobić miejsce dla mniejszych rybek.
Wydawca:
Fundacja Świat ma Sens, ul. Żwirki i Wigury 26, 34-600 Limanowa
Redakcja:
Bereś Media sp. z o.o.
E-mail: info@BeresMedia.com
tel.: +48 574 506 810
adres tradycyjny: Bereś Media sp. z o.o., UP Kraków 16, ul. Królewska 45-47, PO BOX 13, 30-041 Kraków
Strony internetowe:
www.miesiecznik.krakow.pl
www.PolskaMaSens.pl
Redaktor naczelny: Witold Bereś, tel. +48 507 282 555
Sekretarz redakcji: Krzysztof Burnetko, tel. +48 571 677 366
Wydawca: Aneta Mastela- Książek, tel. +48 571 677 365
e-mail: redakcja@miesiecznik.krakow.pl
Fundacja Świat ma Sens, ul. Żwirki i Wigury 26, 34-600 Limanowa
Redakcja:
Bereś Media sp. z o.o.
E-mail: info@BeresMedia.com
tel.: +48 574 506 810
adres tradycyjny: Bereś Media sp. z o.o., UP Kraków 16, ul. Królewska 45-47, PO BOX 13, 30-041 Kraków
Strony internetowe:
www.miesiecznik.krakow.pl
www.PolskaMaSens.pl
Redaktor naczelny: Witold Bereś, tel. +48 507 282 555
Sekretarz redakcji: Krzysztof Burnetko, tel. +48 571 677 366
Wydawca: Aneta Mastela- Książek, tel. +48 571 677 365
e-mail: redakcja@miesiecznik.krakow.pl