OKIEM BERESIA
Witold Bereś
Redakcja Miesięcznika „Kraków i Świat”
Krakowskie Biuro Festiwalowe
ul. Wygrana 2, 30-311 Kraków
Redaktor naczelny: Witold Bereś, tel. +48 507 282 555
Sekretarz redakcji: Krzysztof Burnetko, tel. +48 571 677 366
Wydawca: Aneta Mastela- Książek, tel. +48 571 677 365
e-mail: redakcja@miesiecznik.krakow.pl
Krakowskie Biuro Festiwalowe
ul. Wygrana 2, 30-311 Kraków
Redaktor naczelny: Witold Bereś, tel. +48 507 282 555
Sekretarz redakcji: Krzysztof Burnetko, tel. +48 571 677 366
Wydawca: Aneta Mastela- Książek, tel. +48 571 677 365
e-mail: redakcja@miesiecznik.krakow.pl
Historia, książki i wakacje
Książka w wakacje – marzenie moje i, wierzę, mnóstwa jajogłowych. W skwarne południe poczuć na karku ziąb zbrodni, deszczowym porankiem zanurzyć się w ciekawej biografii, a zimnym wieczorem smakować gorący romans. Ale do tego, najmocniej, polecam historię. Zresztą Historia przez duże H Polaków od wieków studzi, rozpala i upaja.
Gdzie Kościół, gdzie Michnik, gdziem ja Tekst: Witold Bereś
Pisałem właśnie o Pilcha poszukiwaniach Absolutu, czytając książkę Surdykowskiego pytającą o Tajemnicę (polecamy!), gdy trafiłem na głośny wywiad Michnika. AM – któryż to już raz! – wywołał ogólnokrajową kłótnię, bo zadeklarował przeczucie Tajemnicy oraz życzliwość dla Kościoła katolickiego.
Smutny czas
Z komórki usunąłem kolejne pięć nazwisk. Zło pędzi przez Polskę jak wściekłe psy spuszczone ze smyczy. Kto wie, co gorszego jeszcze się zdarzy, nim ten numer trafi do kiosków?
W zawieszeniu
Genialne, balansujące rzeźby Jerzego Kędziory wiszące nad kładką o. Bernatka – jedną z nich przypomina okładka tego numeru – stały się niespodzianie nie tylko nowym symbolem Krakowa, ale i doskonałą metaforą nowego czasu.
Rok z zarazą. Pytania
Dziś największa zaraza współczesności sparaliżowała świat cały, a ludzi zagnała za zamknięte szczelnie drzwi, za którymi rzekomo nic im nie grozi.
Trzynasty miesiąc: Smutek
Kiedyś to były święta… Śnieg skrzypiący pod butami. Mróz na polu, a przytulny ogień w domu. Choinki pachnące. Karp zabity z rana pałką, którą potem tarto mak. A tamten mak smakował zupełnie inaczej, bo z opiatami, więc dzieciaki po rozpakowaniu prezentów i nacieszywszy się nimi, nafutrowane ciastem szybko zasypiały pod grubą pierzyną.
Listopad
Jak to się stało, że po pięciu ćwiartkach wieku, w roku 1918, wychynęła z nicości wolna Polska? I jakie z tego wnioski wypływają dla nas dzisiaj?
Miasta. COVID. Kultura
Prestiżowy portal POLITICO wieszczy kres form miejskich po COVID-zie: pracownicy przenieśli się z biur do domów, a centra miast padną, bo ich klienci nie powrócą.
Biblioteka!
Mało co tak mnie ucieszyło ostatnio jak plakat „Nareszcie wróciliśmy! Musimy nadrobić zaległości – mamy wam tyle do opowiedzenia! Spotkajmy się w Bibliotece Kraków!”. Bo choć Covid trwa i trwać pewnie będzie długo, to przecież musimy nauczyć się w miarę normalnie żyć. A jak żyć bez książki?
Miasto nieodkryte. Kraków
W dniach, gdy Rynek był pusty, jakby wymarły, jakby z epoki postapokaliptycznej, budząc uczucia lekko niepokojące, by nie rzec – duszne, wtedy właśnie zachwycił mnie urokiem przestrzeni. Idąc zwolna opustoszałymi uliczkami (O.K., w maseczce), dostrzegałem piękno nieodkrytego. Ten nowy czas – paradoksalnie – pozwolił, by Kraków nas oszołomił tak, jak bujna wiosna zachwyca po szarej zimie.