Trudny czas minie

Drodzy Państwo
Szanowni Obywatele Miasta Krakowa
Drodzy czytelnicy miesięcznika „Kraków”

Za nami wyjątkowo trudny rok. Myślę, że to był najtrudniejszy czas w historii Polski po odzyskaniu przez nią wolności w roku 1989. Ba – kto wie, czy nie był to jeden najtrudniejszych okresów w całej najnowszej historii Europy. A może i świata.

Jego smutnym zwieńczeniem jest to, że odeszło od nas, przegrywając z koronawirusem, wielu naszych bliskich i znajomych. Odeszli za wcześnie, niepotrzebnie.
Władze Krakowa i ja sam, jako prezydent, starliśmy się zrobić co w naszej mocy, aby osłabić impet pandemii – i dalej tak będziemy czynić. Niestety, nie w rękach miast są decydujące narzędzia do walki z tym fatalnym zrządzeniem losu.

A jednak, pomimo naturalnych wydawałoby się lęków, widzę wśród mieszkańców tak ważnego dla mnie miasta ogromne pokłady empatii, wzajemnej solidarności i twórczej energii.
Tak, było ciężko. Tak, nie wiemy, jak będzie. Ale jedno jest pewne – krakowianie w swej historii wspólnie dawali sobie radę z poważniejszymi zagrożeniami niż niewidzialny wirus.

Jest takie stare powiedzenie: „dłużej klasztora niż przeora”. I każdy wie, co ono znaczy. Że choć przychodzą trudne czasy, to jednak one mijają. Że może być władza, której nie akceptujemy, ale ta władza prędzej czy później mija. Że jest smutek, ale zawsze jest nadzieja.

Ta nadzieja, to moim skromnym zdaniem, również polskie miasta i polski samorząd.

Cieszę się szalenie, że Prezydenci największych miast Polski zrzeszonych w Unii Metropolii Polskich na łamach tego numeru miesięcznika „Kraków” zapraszają do odwiedzania swoich miast i składają krakowianom życzenia pomyślności. Życzenia te z największą radością odwzajemniam – i równie serdecznie zapraszam wszystkich do Krakowa.

Wierzę bowiem, że w solidarności miast, wzajemnym wspieraniu się i odwiedzaniu – nasza szansa na przełamanie złego czasu.

Tu, w miastach, leżą klucze dobrostanu i klucze do nadziei.

Więc tej nadziei przede wszystkim życzę Państwu w Nowym Roku.

Ale życzę Państwu także, jak to zwykle w tych chwilach się życzy: szczęścia, pomyślności zawodowej, szczęścia rodzinnego.

I oczywiście zdrowia – to w dzisiejszych czasach nie są zdawkowe życzenia.

Dobrego Nowego Roku 2021,

Prof. Jacek Majchrowski
Prezydent Miasta Krakowa