POLECANE KSIĄŻKI
Anna Pawlikowska Ono
Austeria, Kraków 2020
„»Jesteś całe złoto świata « – mówiła Mama, patrząc na mnie jasnym promieniejącym spojrzeniem. Tak, wiedziałam o tym. I starałam się ile sił, żeby ten promień mógł się jarzyć bez przeszkód. I że do kochania nie ma ojca. (…) Może to byłoby łatwiejsze, gdyby nie Jadwisia. Bo na nią Mama nigdy tak nie patrzyła”.
Ratuj się, uciekaj, ale uciec nie ma gdzie – pisze autorka w wierszu otwierającym ten dziwny tomik wspomnieniowy. Ona jest owym Onym, bo w domu brakowało mężczyzny. Jak więc kochać matkę i jak jej nienawidzić? Jak uporządkować świat kompletnie zdekonstruowany? Gdzie się skryć, gdy wszystko boli?
Autorka opowiada o udręce matki i o miłości, która do swych dzieci przybierała zupełnie inny obraz. O tęsknocie za ojcem, który zostawił i choć nie zapomniał, to zapomniał. O babci ratującej życie rodziny i ratującej dom. O tym, jak odpadają wszystkie kolejne nadzieje. Cały czas słyszę szept o Matce, Siostrze, Babce i Ojcu. Gdzie wszyscy nawet jeśli się kochają – to cierpią.
Wielki Adam Wodnicki napisał do tego maleńkie posłowie. Że te teksty pisane są krwią serca, że ich przekaz wzmacnia piękny, pełen subtelności, wyrazisty język. Ja dodałbym: piekło nie jest w nas, piekło jest jeszcze bliżej – w sercach, zanurzone w wielkiej miłości.
Uwielbiam tę drobną serię Austerii z charakterystycznym rękopisem na okładce. Jeśli powstanie kiedykolwiek jakakolwiek nagroda dla miniatur – zgłoszę Ono.
(wb)