POLECANE KSIĄŻKI
Witold Bereś, Krzysztof Burnetko Mgnienia. Opowieści z lat 1918–1920
Wydawnictwo Miejskie Posnania, 2020
Czasy były ciekawe – Wielka Wojna miała się ku schyłkowi, debatowano nad traktatami, kończyła się epoka, zmieniała się mapa. Polacy odzyskali niepodległą ojczyznę, borykając się z rozczarowaniami pierwszych lat wolności.
Opowieść dzieje się w Nowym Jorku, Waszyngtonie, Berlinie, Zurychu, Monachium, Paryżu, Krakowie, Poznaniu, Warszawie, ale i innych miejscach, gdzie odbywały się istotne dla sytuacji politycznej wydarzenia. W czasie gdy ważyły się losy świata, autorzy przenoszą nas do Wielkopolski: Smogulca, Ostrowa Wielkopolskiego, Mroczy i Nakła czy Bobrujska i Cichinicz, dziś na terenie Białorusi, oraz Sądowej Wiszni i Rarańczy na ziemiach ukraińskich. Bo w Mgnieniach ważni są ludzie – wielcy przywódcy, jak prezydent Woodrow Wilson, a poza nim walczący na arenie międzynarodowej o wolną Polskę Ignacy Paderewski i Roman Dmowski, wojskowi przywódcy, na przykład gen. Józef Dowbor-Muśnicki, ale i właśnie mieszkańcy owych wiosek i szeregowi żołnierze. Przedstawiona jest barwna postać i zakulisowe działania Harry’ego von Kesslera, artysty, polityka i dyplomaty, odpowiedzialnego za kontakty władz niemieckich z Piłsudskim podczas jego internowania w Magdeburgu.
Autorzy przedstawiają historię od kuchni, szczegóły z pozoru nieistotne budują klimat. Bo jeśli według Pascala długość nosa Kleopatry wpłynęła na losy świata, to warto – w tak plastyczny sposób, jak to zrobili Bereś i Burnetko – zobaczyć, czym zajmowali się nie tylko nieprzeciętni, ale też przeciętni i często mimowolni uczestnicy epokowych wydarzeń. Jak na scenie teatru widzimy hrabiego von Kesslera w luksusowym hotelu, Marię Dąbrowską, która siada do spisywania na gorąco w pamiętniku swych obserwacji i refleksji związanych z wielką polityką i zwykłą codziennością, sędziwego Michała Bobrzyńskiego, historyka i przywódcę krakowskich konserwatystów, który rozmawia z żoną Zofią o zbliżającym się końcu starego świata. Widzimy Stanisława Przybyszewskiego, jak zwykle bez pieniędzy w kieszeni, którego sława już przebrzmiała, Stefana Żeromskiego, zaangażowanego w wydarzenia początków polskiej niepodległości, oraz podkreślającego polskość poznańskiego drukarza Karola Rzepeckiego. Sporo miejsca zajmuje opis poczynań grafa Hutten-Czapskiego oraz braci Nogajów z poznańskiej rodziny, która, by tak rzec, rozpętała zwycięskie powstanie wielkopolskie.
Wszyscy przewijają się na kartach Mgnień niczym postaci na scenie oddalonej od nas w czasie o sto lat wstecz.
Ewa Danowska